Nowości w świecie smartfonów: od zarządzania plikami po edycję zdjęć AI

Nowości w świecie smartfonów: od zarządzania plikami po edycję zdjęć AI

15 października 2025 Wyłączono przez Katarzyna Kowalik

Smartfony stały się nieodłącznym elementem naszej codzienności, pełniąc rolę zarówno osobistych asystentów, jak i centrów rozrywki. Choć korzystamy z nich każdego dnia, czasem nawet podstawowe funkcje, takie jak odnajdywanie pobranych plików, potrafią sprawić kłopot. Jednocześnie technologia idzie naprzód w zawrotnym tempie, czego dowodem jest najnowsza funkcja Google, która rewolucjonizuje edycję zdjęć za pomocą sztucznej inteligencji.

Gdzie są moje pliki? Szybki poradnik dla użytkowników

Każdy z nas przynajmniej raz doświadczył lekkiej paniki, gdy pilnie potrzebny dokument, bilet czy umowa w formacie PDF zniknęły gdzieś w pamięci telefonu. Chociaż na co dzień bez problemu odnajdujemy zdjęcia w galerii, inne formaty plików mogą stanowić wyzwanie. Na szczęście rozwiązanie tego problemu jest prostsze, niż się wydaje, zarówno na urządzeniach z Androidem, jak i na iPhone’ach.

Na telefonach z systemem Android wszystkie pobrane pliki domyślnie trafiają do aplikacji o nazwie „Menedżer plików” (lub „Moje pliki”). Jest to narzędzie preinstalowane fabrycznie, a jego ikona zazwyczaj przypomina folder na dokumenty. Po otwarciu aplikacji wystarczy odszukać folder „Pobrane” lub „Bluetooth i Pobrane”. Dla ułatwienia można skorzystać z wbudowanej wyszukiwarki lub opcji sortowania plików według daty, nazwy czy rozmiaru.

W przypadku iPhone’ów proces jest równie intuicyjny. Należy otworzyć aplikację „Pliki”, która jest integralną częścią systemu iOS. Następnie, zgodnie z oficjalnymi wskazówkami Apple, trzeba przejść do karty „Przeglądaj”, wybrać opcję „iCloud Drive”, a tam odnaleźć folder „Pobrane rzeczy”, w którym znajdują się wszystkie zapisane pliki.

Google Photos z rewolucyjną funkcją: edytuj zdjęcia za pomocą głosu

Gdy już opanujemy podstawy zarządzania plikami, warto zwrócić uwagę na nowości, które zmieniają zasady gry. Firma Google zaprezentowała innowacyjną funkcję w aplikacji Zdjęcia Google, która pozwala na edycję fotografii za pomocą poleceń w języku naturalnym. Nowe narzędzie, nazwane „Help me edit” (Pomóż mi edytować), jest obecnie dostępne dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych.

Działanie funkcji jest niezwykle proste. Po wybraniu zdjęcia i przejściu do edytora, wystarczy dotknąć przycisku „Help me edit” i powiedzieć lub napisać, jaki efekt chcemy osiągnąć. Nie trzeba znać profesjonalnej terminologii fotograficznej. Przykładowo, aby usunąć odbicie w szybie, wystarczy powiedzieć: „Usuń odbicie w oknie”. Chcesz pozbyć się niechcianego obiektu w tle, jak metalowy płot? Wpisz: „Usuń płot w tle, wyostrz i oddal obraz”. Sztuczna inteligencja zajmie się resztą.

Możliwości są praktycznie nieograniczone i ogranicza je jedynie wyobraźnia. Użytkownicy mogą prosić o dodanie „studyjnego oświetlenia” do selfie, poszerzenie kompozycji zdjęcia, a nawet o całkowitą zmianę scenerii, na przykład zamieniając pusty pokój w pomieszczenie z biblioteczką i lampkami. Inne przykłady poleceń to: „Wypełnij trawę pięknymi słonecznikami”, „Dodaj mojemu psu uroczy kostium dyni” czy „Odnów to stare zdjęcie i spraw, by było ostrzejsze”.

Hołd dla legend: nadchodzi książka „Iconic Phones”

Tak szybki rozwój technologii mobilnej, od prostego zarządzania danymi po zaawansowane narzędzia AI, stał się inspiracją dla nowego, ekscytującego projektu. Zespół pasjonatów technologii ogłosił wydanie albumu „Iconic Phones: Revolution at Your Fingertips” (Ikoniczne Telefony: Rewolucja na Wyciągnięcie Ręki), który ukaże się już za kilka miesięcy, jesienią tego roku.

Publikacja, określana jako „obowiązkowa pozycja na stoliku kawowym każdego fana technologii”, ma zabrać czytelników w podróż przez historię największej rewolucji technologicznej XXI wieku. Książka będzie stanowić hołd dla urządzeń, które zdefiniowały naszą erę i na zawsze zmieniły sposób, w jaki się komunikujemy, pracujemy i żyjemy.